Nie czekajcie z rozmową, aż pociechy będą nastolatkami - radzą rodzicom specjaliści. Im wcześniej zaczniecie je uświadamiać, tym lepiej. Dzięki temu wasze dzieci z o połowę mniejszym prawdopodobieństwem sięgną po alkohol.
Od czego zacząć? Troska bez kontroli Dzieci, zanim zwierzą się ze swoich obaw, mają w zwyczaju testować rodziców, by przekonać się, czy i jak zareagują. Kiedy więc słyszycie: „A Jaś przemycił dziś do szkoły wódkę w butelce po wodzie i napił się z niej”, weźcie głęboki oddech i postarajcie się wysłuchać opowieści w spokoju. Zamiast wpadać w panikę i wykrzykiwać: „To straszne! Mam nadzieję, że chłopak się doigra!” – co zwykle zamyka jakąkolwiek dyskusję – lepiej wciągnąć pociechę w rozmowę. Jak? Warto zadać kilka pytań, które dadzą dziecku do myślenia: „Ojej, to mówisz, że on pił? A co zrobiły inne dzieci? Też próbowały? Co o tym sądzisz? Też chciałeś spróbować? Dlaczego tak, dlaczego nie? Jak myślisz, dlaczego Jaś to zrobił? Jak to się skończyło? Czy uważasz, że inne dzieci będą teraz naśladować Jasia? A ty, mógłbyś kiedyś zrobić coś takiego? Dlaczego tak, dlaczego nie? Czyja reakcja podobała ci się najbardziej?”
Nie jesteście w stanie kontrolować dziecka, gdy znika wam z oczu, możecie mu jednak pomóc wyrosnąć na osobę kierującą się zdrowym rozsądkiem i przekonaniami. Jednocześnie sami dawajcie przykład odpowiedzialnego podejścia do picia. A zamiast autorytarnie narzucać swoje poglądy, okazujcie troskę i zainteresowanie. Najlepiej zrobić to zadając pytania, które pomogą dziecku dojść do sedna sprawy, np.: Co byś zrobił, gdybyś był w samochodzie z pijanym kierowcą? Jak myślisz, kiedy dzieci są gotowe, aby spróbować alkoholu? Dlaczego twoim zdaniem dzieci chcą próbować alkohol? Znasz jakieś dzieci, które próbowały już alkohol, co o nich sądzisz? Czy kiedykolwiek proponowano ci alkohol? Jak sobie wtedy poradziłeś, miałeś ochotę ulec pokusie? Masz pomysł, jak odmawiać i nie wypaść przy tym głupio?
auka z życia wzięta
Dzieci w wieku 4-7 lat uczą się głównie poprzez doświadczenie i jeszcze nie potrafią wyobrazić sobie tego, co może wydarzyć się w przyszłości. Dlatego, zdaniem specjalistów, rodzice powinni prowadzić rozmowę o alkoholu „tu i teraz” i odnosić się do spraw, które pociechy znają i rozumieją. Zachęćcie dzieci do zadawania pytań - pretekstu może dostarczyć obejrzana (w telewizji lub na bilboardzie) reklama jakiegoś trunku. Wykorzystajcie to, że kilkulatki zaczynają żywo interesować się tym, jak „działają” ich ciała - nadarza się znakomita okazja, aby porozmawiać o tym, jak utrzymać dobry stan zdrowia i unikać szkodliwych substancji. Opowiedzcie, jak alkohol wpływa na naszą zdolność widzenia, słuchania i poruszania się, jak zmienia sposób, w jaki odczuwamy. Podajcie przykłady: że przez picie trudno stwierdzić, czy woda w jeziorze jest głęboka albo czy samochód jedzie za szybko. A poza tym, przez alkohol ludzie mają nieświeży oddech i okropnie boli ich głowa! Z badań wynika, że wiek szkolny stanowi kluczowy moment dla decyzji dziecka dotyczących alkoholu. Spożytkujcie ciekawość dziesięciolatka, który lubi poznawać różne fakty (zwłaszcza te dziwne) i chętnie odkrywa, jak „funkcjonuje” świat. Omówcie z dzieckiem sprawy dotyczące alkoholu, np. skutki picia długo- i krótkoterminowe oraz konsekwencje, jakie będzie ponosić rozwijający się, młody organizm.
Dzieci w wieku 4-7 lat uczą się głównie poprzez doświadczenie i jeszcze nie potrafią wyobrazić sobie tego, co może wydarzyć się w przyszłości. Dlatego, zdaniem specjalistów, rodzice powinni prowadzić rozmowę o alkoholu „tu i teraz” i odnosić się do spraw, które pociechy znają i rozumieją. Zachęćcie dzieci do zadawania pytań - pretekstu może dostarczyć obejrzana (w telewizji lub na bilboardzie) reklama jakiegoś trunku. Wykorzystajcie to, że kilkulatki zaczynają żywo interesować się tym, jak „działają” ich ciała - nadarza się znakomita okazja, aby porozmawiać o tym, jak utrzymać dobry stan zdrowia i unikać szkodliwych substancji. Opowiedzcie, jak alkohol wpływa na naszą zdolność widzenia, słuchania i poruszania się, jak zmienia sposób, w jaki odczuwamy. Podajcie przykłady: że przez picie trudno stwierdzić, czy woda w jeziorze jest głęboka albo czy samochód jedzie za szybko. A poza tym, przez alkohol ludzie mają nieświeży oddech i okropnie boli ich głowa! Z badań wynika, że wiek szkolny stanowi kluczowy moment dla decyzji dziecka dotyczących alkoholu. Spożytkujcie ciekawość dziesięciolatka, który lubi poznawać różne fakty (zwłaszcza te dziwne) i chętnie odkrywa, jak „funkcjonuje” świat. Omówcie z dzieckiem sprawy dotyczące alkoholu, np. skutki picia długo- i krótkoterminowe oraz konsekwencje, jakie będzie ponosić rozwijający się, młody organizm.
http://dzieci.pl/kat,1024265,title,Jak-rozmawiac-z-dzieckiem-o-alkoholu,wid,16207821,wiadomosc.html?smgputicaid=611c04
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz